Kiedy na zmarłych idziemy grób,

to w sercach ciągle czujemy chłód.

A przecież tak nie powinno być,

bo wszyscy zmarli do nieba mają iść.

 

A ludzie, którzy grzeszni, do świata zmarłych poszli już,

to w czyśćcu odrabiają grzechy swoich dusz.

 

Pierwszy listopada, to pełen wzruszeń dzień,

aż chcemy się wypłakać w jakiś najbliższy pień.

bo miłość, która płynie w nas

nie zniknie,choć upłynie długi czas.

 

To Jezus daje nam stale mnóstwo sił

i za to tak bardzo kochamy Go dziś...